PRZEWODNIK W SZWAJCARII......... POŁCZYŃSKIEJ
Odnoszę wrażenie, że coraz częściej podczas pieszych wędrówek „wychodzę” z lasu i moje trasy prowadzą asfaltowymi drogami. Zacząłem się zastanawiać dlaczego tak się dzieje? W końcu dotarło do mnie, że można zobaczyć wiele więcej idąc po asfaltowych drogach łączących wioski, miejscowości. Tym razem padło na Szwajcarię……………. Połczyńską. Wyruszyłem do Gawrońca, niewielkiej wioski, z której rozpocząłem swoją wędrówkę. W samej miejscowości warto zwrócić uwagę na XIX – wieczny kościół na planie okręgu (tzw. rotunda. Położony na niewielkiej górce idealnie wpasował się w krajobraz wioski. W pobliżu kościoła cmentarz, a także sporo pięknych drzew.
Z Gawrońca ruszyłem w stronę Starego Reska. Po drodze można podziwiać piękne krajobrazy. Lekko pofałdowany teren, łąki, w oddali lasy sprawiają jakbym maszerował na Kaszubach. Po dojściu do wioski moją uwagę zwrócił oryginalny słup reklamowy informujący, że w pobliżu znajduje się dwór 50 dębów. Niestety samego dworu nie mogłem obejrzeć, brama wjazdowa zamknięta (własność prywatna). W pobliżu dworu obejrzałem XVIII wieczny kościół (pode wezwaniem św. Alojzego Gonzagi) ryglowy (wypełnienie cegła czyli tzw. pruski mur). Przy świątyni pozostałości po zabudowaniach folwarcznych. Gdyby przestawić samochody, które tam zaparkowały można byłoby odnieść wrażenie małej podróży w czasie do początków XX wieku. Warto również zwrócić uwagę starodrzew w pobliżu dworu. Sama wioska otoczona jest jeziorami. Największe z nich to jezioro Resko.
Następny etap wędrówki to przejście głównie ścieżkami leśnymi do Toporzyka. Leśne ścieżki nie odzwierciedlają tego co miałem na mapie i zacząłem się zastanawiać, którędy iść? Udało mi się przejść przez las, ale nie wyszedłem w miejscu, które sobie zaplanowałem. Na szczęście nie nadrobiłem zbyt dużo i wszedłem na ścieżkę rowerową. Był to odcinek Połczyn-Zdrój – Złocieniec. Asfaltowa ścieżka rowerowa prowadzi przez Toporzyk. Jest tam bardzo ładnie przygotowane miejsce do odpoczynku. Ławki, wiata, miejsce na ognisko. To wszystko znajduje się w miejscu gdzie wcześniej był niewielki dworzec kolejowy. W internecie znalazłem zdjęcia tego budynku. Kilkunastominutowa przerwa i czas było podążać dalej.
Przejście do Słowianek to długa monotonna prosta ścieżka asfaltowa. Po drodze na uwagę zasługuje dawny dworzec kolejowy stacji Gawroniec. Budynek obecnie został zaadaptowany na mieszkania. W pobliżu też jeszcze stoi wieża ciśnień. Po minięciu drogi Gawroniec – Nowe Worowo okazało się, że nie widać oznakowanej trasy rowerowej. Idąc dalej zauważyłem, że łąki i pastwiska są ogrodzone. Przemilczę więc jak udało mi się dojść do wioski Słowianki. W Słowiankach niestety też nie udało się zobaczyć dawnego dworu/pałacu ze względu na zamkniętą bramę. Była za to chwila na podziwianie pięknych widoków nad jeziorem Siecino. Orzeźwiający wiatr zachęcił do dalszego marszu.
Kierunek na Szczycienko to krótki odcinek, ale trzeba było przejść ruchliwą drogą powiatową nr 173. Ograniczenia prędkości chyba w tej wiosce nie obowiązują, albo wykopali znaki z ograniczeniami prędkości. Udało się przejść bezpiecznie. Ostatni odcinek trasy miał prowadzić drogą gminną w pobliżu jeziora Gawrończego. Zapewne nie trudno się domyślić, że i tutaj „ktoś” zagrodził sobie drogę……… kolejny raz w tej okolicy. Znalazłem przejście, podążyłem do Gawrońca. Odcinek w pobliżu jeziora to uczta dla miłośników przyrody. Potężne, monumentalne buki i jeszcze piękniejsze dęby. Coś niesamowitego. Rzadko można trafić na takie okazy, dlatego tym bardziej warto się tam wybrać. Wchodzą do Gawrońca od strony południowej widać zaniedbany dawny pałac. Dobre czasy ma zdecydowanie za sobą. Może się znajdzie jakiś chętny na zakup? Byłoby warto odrestaurować.
Niestety wędrówka dobiegła końca. Przeszedłem 23,5 kilometra pięknymi ścieżkami, przemierzając drogi leśne, łąki, pola, asfaltowe drogi. Pogoda wprost wymarzona. Myślę, że jeszcze w przyszłości pojawię się w okolicach aby poznać kolejne ciekawe miejsca.
Nazwy mijanych miejscowości z ich niemieckimi odpowiednikami:
Gawroniec – Gersdorf
Stare Resko – Ritzig
Toporzyk – Brmastadt
Słowianki – Rasenhof
Szczycienko – Klien Schonberg
Opisy do zdjęć:
1/16 – Kościół w Gawrońcu
2/16 – Kościół w Gawrońcu
3/16 – Kościół w Gawrońcu
4/16 – Stare Resko
5/16 – Kościół w Starym Resku
6/16 – Na trasie
7/16 – Roślinność bagienna
8/16 -Kościół w Toporzyku
9/16 – Budynek dawnego dworca kolejowego w Gawrońcu
10/16 – Na łące
11/16 – Kasztanowce w Słowiankach
12/16 – Jezioro Siecino
13/16 – Na szlaku rowerowym
14/16 – Bocian
15/16 – Okolice Szczycienka
16/16 – Stary dworek/pałac w Gawrońcu