133 MARSZ Z PRZEWODNIKIEM - RELACJA
Kiedy pisałem o tym, że przyroda potrafi zaskakiwać nie spodziewałem się takiej niespodzianki na jaką napotkaliśmy podczas dzisiejszego marszu. Prawdę mówiąc trochę pokrzyżowało nam to plany, a dokładnie przebieg trasy. Chciałem przejść kawałek szlakiem doliną Radwi, a następnie udać się do jeziora Morskie Oko (jez. Osetno). Wszystko było dobrze do momentu kiedy podeszliśmy nad Radew i okazało się, mostek się lekko osunął i nie było możliwości przedostania się na drugą stronę. Nie było innego wyjścia jak się wycofać i wrócić do Mostowa. W zeszłym roku jeszcze bez problemu przeprawialiśmy się przez rzekę. Zastanawiam się czy ktoś (piszę ktoś bo nie mam zielonego pojęcia kto jest odpowiedzialny za tę „przeprawę) naprawi to przejście i w kolejnym sezonie będzie można spokojnie przejść.
Przeszliśmy 15,5 km zamiast zapowiadanych 20 km. Nie ma jednak co narzekać ponieważ pogoda dzisiaj też była bardzo kapryśna. Na przemian słońce, chmury, deszcz i do tego duszno. Nie były to najlepsze warunki do marszu ale mimo wszystko warto było wyjść na szlak. Dziękuję wszystkim za udział i zapraszam na kolejne marsze z przewodnikiem.
Na naszym liczniku mamy 29 325 kilometrów……………… i idziemy dalej.